2013-07-15 Jasienica
Poświęcenie Komisariatu Policji w Jasienicy
Na twoich murach, Jeruzalem, postawiłem stróżów: przez cały dzień i przez całą noc, nigdy nie umilkną. Wy, którzy wyznajecie Pana, nie milczcie!
Izaj. 62:6
Stróże Jeruzalemu – kim są? To ludzie powołani do wykrywania zagrożeń i ostrzegania przed nimi, to także nauczyciele; osobliwie prorocy, których sprawą było i pozostaje wskazywanie woli Boga na dany czas, to wreszcie wszyscy objęci tym zawołaniem: „Wy, którzy wyznajecie Pana...”
Jesteśmy w przestrzeni nabrzmiałej tymi, których postrzegamy jako stróżów w różnorakiej służbie przewodzenia i prowadzenia społeczności. Komisariat wpisuje się w trójkąt wyznaczony przez szkołę, Urząd Gminy i budynek kościoła – opodal, na wzniesieniu mamy drugi kościół, jakby górujący nad miejscowością.
Czuwanie nad oświatą, wychowaniem i sprawnością umysłów, troska o administracyjny porządek, odczytywanie woli Boga co do naszego dzisiaj, przyjmują tu dziś w swój krąg kolejną służbę dbania o pokój i spokój, bo tym jest Wasze powołanie i Wasze Policjantek i Policjantów życie. Wyznaczony tej Waszej służbie zostaje nowy obiekt.
Poświęcenie jest niczym innym jak wyznaczeniem do służby. Dokonujemy tego przez Słowo Boże i modlitwę, także przez symbolikę obmycia – symbolikę chrzcielną – wszystkie trzy rzeczy niosą nam wartość oczyszczenia – ono jest nam udzielane w Słowie Bożym, ono dzieje się w modlitwie, jego znakiem jest chrzcielna symbolika obmycia.
Dzisiaj prosimy Boga by to miejsce było dobrym dla Waszej służby, by ona była tu skuteczna, by przynosiła dobry plon pokoju i spokoju – nie tylko poczucia, ale rzeczywistego, realnego bezpieczeństwa.
Komisariat Policji nie jest miejscem, w którym by się gromadziły rzeczy krystalicznie czyste, sterylne. Jesteście służbą, która stale ma do czynienia z wszelkim brudem, jaki wytworzyć potrafi przewrotność człowieka.
Zechciejcie wziąć z tego dnia obraz oczyszczenia, jako wyznaczenia i odnowy. Niech to owocuje potrzebą i umiejętnością pozostawienia za sobą, czy zmycia z siebie tego wszystkiego, co tu zwalczacie, przed czym chronicie nas – społeczeństwo, co jednak tu Was sięga i dotyka.
Jest ważne by nie brać ze sobą w swoje życie, w domowe, rodzinne relacje. Nie wszystko daje się zrealizować treningiem asertywności i pozytywnego myślenia.
Zachęcam do Słowa Bożego, do modlitwy nie wtedy dopiero, gdy już wszystko zawiedzie, ale stale dla oczyszczenia i odnowy myśli i serca, dla regeneracji naszej psyche – duszy i ducha.
Pozwólcie też, że zakończę życzeniem, by każda podejmowana stąd interwencja kończyła się dobrze, a każda służba bezpiecznym powrotem do domu.